Poezja
Myśli moje wiatr zza okna wyrywa
Czarnymi nocami, gdy kładę się spać
Kradnie je, z głowy wywleka…
By mogły moją poezją się stać.
I biorę do rąk mych kartkę
miedzianą…
Zamykam powieki i lecę do nieba.
W bukiety układam strofy, rymy
Wplatam kilka łez tam, gdzie trzeba.
To nie ręka moja ubiera kartkę poezją
Ona jest tylko poddana ciału.
Ale to moje myśli zawiłe, a tak jasne
Splatają wiersze mozolnie, po mału.
A temu, co powie że poezja jest sztuką
Ja odpowiem: nie; ja poukładałam
To, co wszyscy wiedzą, czują,
myślą…
Ja to tylko spisałam.
Bo poecie myśli ludzkie śnią się na
jawie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.