poezji darowanej
Poecie
zasiądźcie słowa
osamotnione zbyt długo
w najwyższym zrozumieniu
każdemu dam
po krztynie
wers za wersem śpiewajcie radość
zbudzonego pąka!
ogrzeję te co chcą pozostać incognito
jak krzyż na ramionach samotne
spoglądają znad poznania
a oczy poety lśnią
na delikatnych płatkach
listów tysiące słanych
gałęziom dębów Mamre
Wiersz powstał po lekturze tomiku „blisko” Grzegorza Trochimczuka.
autor
MEG
Dodano: 2014-02-07 22:39:18
Ten wiersz przeczytano 1693 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Autor mi nieznany, ale Ciebie, miło poczytać.
Pozdrawiam :)
Smutna, nie mnie się wypowiadać, ale serce rozumem
mówi ,że Twój wiersz nad innymi wylata. Piękny.
Pozdrawiam
Zadumałam się.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczny wiersz! Pozdrawiam!
Pięknie napisałaś.Chylę czoła.Pozdrawiam serdecznie.
:)
dobra refleksja zatrzymuje pozdrawiam
Ładny wiersz, jak tytuł wiersza. Ładne też
zakończenie. Dobranoc Małgosiu
Przepiękny wiersz z dedykacją.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.
Swietna refleksja i piekna dedykacja:)
Pozdrawiam serdecznie:)
:)))
Warto Ewo, podobnie jak poprzednie..
Również pozdrawiam ciepło :)
Wyższa półka. Zachęciłaś do przeczytania tego tomiku.
Pozdrawiam ciepło :)
Dobrze, gdy poezji dane jest dostąpić zrozumienia...
Ładna refleksja.
Pozdrawiam:)