poezji darowanej
Poecie
zasiądźcie słowa
osamotnione zbyt długo
w najwyższym zrozumieniu
każdemu dam
po krztynie
wers za wersem śpiewajcie radość
zbudzonego pąka!
ogrzeję te co chcą pozostać incognito
jak krzyż na ramionach samotne
spoglądają znad poznania
a oczy poety lśnią
na delikatnych płatkach
listów tysiące słanych
gałęziom dębów Mamre
Wiersz powstał po lekturze tomiku „blisko” Grzegorza Trochimczuka.
autor
MEG
Dodano: 2014-02-07 22:39:18
Ten wiersz przeczytano 1689 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Ładna dedykacja, ciekawie spisana. Pozdrawiam i
spokojnej nocy życzę.