Pogaduszki
Mój milczący tato
ma błękitne oczy.
Z tysiąc słów pogubił,
odpowiedzi zmoczył.
Kark ma bliżej ziemi
i już nie to zdrowie,
ale patrzy na mnie.
Słucham go w bezmowie.
Patrzy i otula
lazurowym niebem,
gdy się tak wysławia
w pogaduszce niemej.
autor
marcepani
Dodano: 2020-08-02 17:06:34
Ten wiersz przeczytano 869 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Z uczuciem pisany wiersz
Pozdrawiam :)
Wiersz pisany troską. Wzrokiem można powiedzieć
więcej, niż nam się wydaje.
Pozdrawiam :)
Kochające się serca nie potrzebują słów... Pozdrawiam
Cię Marcepani :)
Ciepłe pogaduszki.
Pozdrawiam
Pięknie i wzruszająco.
Pozdrawiam.
Niezwykły, po prostu niesamowity wiersz :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Pięknie.
Piękny wiersz!
Wzruszyłam się...
Pozdrawiam serdecznie :)
...i oby jeszcze jak najdłużej!
:) wzruszająca bliskość pokoleń
Pozdrawiam serdecznie : )
Mój był najczęściej z nosem w gazecie i chyba tak
chciał.
Pozdrawiam :)
to się nazywa rozumienie bez słów...
wzruszyłam się...niestety ja już tak nie mogę...
pozdrawiam
Za Szanownymi Przedmówczyniami i Przedmówcą :-)
Wzruszający, piękny wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wzruszająca miłość dwustronnych spojrzeń. Pozdrawiam
autorkę:)
Wiersz poruszył. Pozdrawiam :)