Pogniewały się góry..
Pogniewały się góry
na turystów na dole
zesłały wiatr halny
wyrażając złą wolę
tak licznie przybyli
zaśmiecając Tatry
że niby na weekend
odpocząć na narty
Ten rzucił papierek
tamten tylko butelkę
niby to takie małe
niby takie niewielkie
lecz pomnóż to proszę
przez setki, tysiące
przez doby, godziny
tygodnie, miesiące
Morskie oko zna wynik
szepcze w doliny
że się nim zachwycają
chłopcy jak i dziewczyny
że się nad nim całują
że się nad nim kochają
a wszystko co zbędne
do niego wrzucają
Nie dziw się więcej
że kolejka nie czynna
widoki są piękne
lecz wichura zbyt silna
to kara za innych
którzy byli przed Tobą
i mieli coś nie tak
z ekologią i głową
Halny ma też znajomą
mówią na nią Lawina
to bardzo porywcza
rozgniewana dziewczyna
co jakis czas daje
znać że to nie przelewki
idzie się przejść
w dół dla rozgrzewki
Zabiera życia
ludzie to lekceważą
ostrzega ich TOPR
oni śmiecą i łażą
zapłacili przecież
to czekać nie będą
popili w karczmie
to wszystko im jedno
Komentarze (6)
dobry temat, jestem za ekologią, pozdrawiam ciepło :)
Bardzo dobry wiersz i porusza istotny temat- ekologie
-chrońmy przyrodę.Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz i porusza istotny temat. Turyści w
Tatrach to rzeczywiście staje się problem. Do gór
trzeba nauczyć się szacunku i pokory, wtedy będzie
dobrze. Pozdrawiam
śmiecioroby to plaga. fajny wiersz. pozdrawiam ciepło
:)
przyroda najważniejsza,dobry wiersz +
chrońmy przyrode, każdy z nas zachwyca się jej
pięknem:) wiersz bardzo dobry, pozdrawiam