Z "Pogodą Ducha"
W dwunastą rocznicę abstynencji
W chwili zwątpienia
stanąłeś Panie,
na mojej drodze
i pomogłeś wyjść
z uzależnienia.
Dziś w zamęcie życia
spokojnie stawiam
dwunasty krok,
najtrudniejszy
był pierwszy.
Z Pogodą Ducha przyjmuję,
co dzień niesie
i "dziękuję Panu
za ukazanie mi,
że warto
się uratować"
autor
saba
Dodano: 2014-11-16 13:02:23
Ten wiersz przeczytano 3934 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (101)
Trzeba od czasu do czasu z szefem porozmawiac
pozdrawiam
Trzeba znaleźć cel i dążyć do niego, pomocna dłoń
pomoże osiągnąć 12 krok. PEelce się udało. Pozdrawiam.
Przeczytałam Twój wiersz sprzed roku i już wiem o co
chodzi. Sabinko, trzymam za Ciebie kciuki i polecam
opiece Boga.
Witaj Sabinko. Można powiedzieć, że dostałaś od Boga
drugie życie i je wykorzystałaś do dziś ciesząc się z
niego. Mam w pamięci Twój "Odwrócony kieliszek"
Wszystkiego dobrego Sabuś paaa
Byłaś silna Sabinko i trzeba Ci pogratulować
wytrwałości i mądrości. Pozdrawiam.
Sabinko gratulacje za odwagę i wytrwanie
pozdrawiam
Jesteś WIELKA...Pan użyczy Ci Pogody Ducha, bo warto
było...:) graty i tak trzymać Sabinko
PL-ko, wiara w Boga i w siebie, nie może pójść na
marne, życzę wytrwałości. Ateiści, którzy mają silną
wolę, też potrafią uporać się z nałogiem. Pozdrawiam
Cię autorko, Sabinkę bardzo cieplutko.
Gratuluję Sabinko...na pewno było warto :-)
Gratulacje, warto walczyc ze swoimi demonami:-)
Pozdrawiam
częsta , subiektywna rozmowa z Bogiem oczyszcza
....nawet ateistów.
miłego dnia życzę