pogodowe anomalie?
https://youtu.be/pfboTA6W6tk
/ spośród czterech pór roku
zupełnie pozbawioną zasad
jest Jesień/
bezkarnie wchodzi pomiędzy ptaki
budujące wiosną gniazda
przechadza się
wystawiając na próbę młode listki
i nieśmiałe pączki
bawi ją widok gołębi
panicznie zrywajacych się do lotu
a potem znika
mija Czerwiec
nadchodzi bezstroski Lipiec
pamięć udaje że nic nie pamięta
bo gorączka letnich nocy
wywołuje chwilowy zawrót głowy
bo przecież szczęście i spokój
są limitowane jak urlop
od
po
przed
za coś i za nic
powrót - kolejne gradobicie
niszczy ogród
w błoto wpadaja różane głowy
pokotem kładzie się Maciejka
i złowroga cisza zasianych Maków
jedynie Chabry zawodzą
"I'm feeling blue"
bezbarwna pani od kopania dołków
znów ma się dobrze
a ja wyglądam zimy
znieczulenia
mrozu
Komentarze (34)
Witam i pozdrawiam serdecznie ...
Fajnie Cię widzieć w okienku Danusiu....:)))
Refleksyjny, piękny wiersz.
zdrowych, radosnych, pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia Donno:))
Witaj Danusiu:)
dzisiaj czytając Twój wiersz to jakby jednak ta zimna
jesień w końcu dotarła do nas:)
bajecznie się czyta Twój wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Życie jak każda pora roku
błyskawicznie mija,
różne anomalia po drodze
nas spotykają,
nim pewnego dnia Biała Dama
do nas zawita,
warto się Stwórcy nisko skłonić,
hołd mu składając...
Fajny, refleksyjny wiersz o życiu
i przemijaniu.
Serdecznie pozdrawiam życząc zdrowia,
miłego wieczoru i udanego, spokojnego weekendu :)
A jeśli zamarznę na wieki
czy ktoś za mną zatęskni?
Smutne jest to, gdy anomalie stają się normą. Na
wszystko mamy wpływ, póki nie jest za późno...
Pozdrawiam refleksyjnie
Bardzo ciekawie.
Witaj Danusiu
Czytam Twój wiersz kolejny raz, bowiem zawarłaś w nim
wiele życiowych dylematów które wymagają głębszego
spojrzenia na tekst. Dziękuję za piękny komentarz pod
moim wierszem.
Ślę serdeczne pozdrowienia.
Pięknie dziękuję kolejnym gościom za czytanie
oraz komentarze.
Moc serdeczności.
Cóż - zaczyna pani Jesień małpować nie trochę, a wiele
z ludzi. I też ludzie śrubki podkręcają to tu, to tam
by przyrodę przymusić do tego, czego oni chcą. W
rezultacie - wszędzie odbywa się wg zasady - co za
dużo, to niezdrowo.
Bardzo ciekawy, nietuzinkowy obraz jesieni i życiowej
zadumy,
naszego samopoczucia na tle aury.
Fajnie, że znów zaglądasz na beja Danusiu, pozdrawiam
Cię serdecznie:)
Wiersz o jesieni, ale czy tylko?
Fraza: "bezbarwna pani od kopania dołków znów ma się
dobrze" podpowiada mi, że wiersz ma jeszcze drugie,
trochę ukryte oblicze.
Pozdrawiam Danusiu. Miło Cię widzieć :):)
Niespodzianka :) Dawno Danusi nie było - pozdrawiam
bardzo, bardzo serdecznie. Wiersz czytałam w nocy :)
ale na komentarz już zabrakło siły - zatem teraz.
Podoba mi się, a najbardziej to jak płynnie wplatasz
refleksje o życiu przez pryzmat pór roku. Fajne
metafory i bardzo dobra puenta. Spójnie, lirycznie.
Cóż więcej chcieć. Brawo!
Pozdrawiam Danusiu.