Pogodynki 3
W twoim sercu wciąż grzmi i deszcz leje
studzisz rozpalone z miłości serce
płonące
ale po burzy przecież zawsze wyjdzie
słońce
dlatego zaczekam i mam wciąż nadzieję
***
Choć serca oba twarde - kruszeją lody
wiosna coraz bliżej bo odchodzi zima
jedna dłoń jeszcze drugiej nie trzyma
ale już wyciągnięte obie na znak zgody
***
Ledwo przygrzewa słońce i gradobicie
kule z lodu uderzają jak wyrzuty
sumienia
ciepła tak mało –pozostały wspomnienia
zmienna ta pogoda jak często nasze życie
Komentarze (10)
Zmienna jak życie.
Super.
fajne Maćku:)
Fajny pomysł i wykonanie fraszek,
mnie najbardziej podoba się
druga.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kolejne fajne...
+ Pozdrawiam serdecznie
bardzo lubię te pogodynki i już wyglądam następnych.
pozdrawiam.
ładnie.
jak widać znajdzie się pogoda na każdego
Witaj Maciek!
A wiesz ,że Twój wiersz skojarzył mi się z moim
"Moje trzy grosze o wiośnie czy miłości" - dedykuję Ci
go w miejsce komentarza i miłego dnia.
Z tych trzech pogodynek najbardziej podoba mi się
pierwsza.
Zamiast
"dlatego zaczekam i mam wciąż nadzieję"
czytam sobie
"dlatego zaczekam piastując nadzieję"
lub "hołubiąc nadzieję", ale to nie mój wiersz. Miłego
dnia.
świetne, pomysłowe fraszki...samo życie i życzę więcej
tego słońca:) pozdrawiam Maciek