Pogodziłem się
Wiersz życiem pisany ...diagnozę już zna ... ile mu pozostało ...
rano
rozmawiałem z nim
powiedział
już wiem
pogodziłem się z tym
czas liczy
moje dni
bezpowrotnie
pojechałem do byłej żony
to pan
tak
czy mam powiadomić panią
gdy odejdzie
muszę już jechać
do szpitala
proszę przekazać
że o wszystkim co złe
już zapomniałam
ale syn nie potrafi
niech wraca do zdrowia
on był moim pierwszym
i ostatnim
nigdy więcej nikogo
nie pokochałam
halo słyszysz mnie
wiesz
byłem i powiedziałem
że odchodzisz
wybaczyła ci wszystko
ona ma dobre serce
usłyszałem tylko
ciche dziękuję
przyjacielu
jeżeli źle zrobiłem
gdy wrócisz do domu
wymierzysz mi karę
Autor Wladi1
wie tylko Pan... a on się pogodził ...
Komentarze (18)
Już wszystko jasne... pa
I co tu pisać...
pozdrawiam serdecznie
Ach zycie....
To była rola Aktor Prawdziwego Życia i dobrze ją
zagrałeś.
Wiersz naprawdę bardzo smutny... Pozdrawiam Waldi
serdecznie +++
Oj powiało smutkiem...
Miłego weekendu Waldi:)
Cóż dodać życiowa puenta.
Miłego
;)
Witaj,
to taki wyjątek z cudzego życia - obecny w
każdym zakątku świata, o różnym czasie.
Przypomina nam, że jesteśmy śmiertelni.../+/
Pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
Smutne to...
Pisane życiem. Tak bywa. Bez komentarzy. Pozdrawiam
Za Mily.
To smutne, że nawet w obliczu śmierci ktoś nie ma
odwagi sam załatwić poważnych spraw tylko liczy na ...
Pozdrawiam Waldi
Doznaną krzywdę można wybaczyć, ale rysa w w sercu
zostanie. Miłego dnia:)
Za jastrzem. Ale nie wybaczać nie oznacza nienawiści.
wiersz pisany życiem
wzrusza
trudno jest być powiernikiem
jeszcze trudniej komentować...
pozdrawiam