Pogodziłem się
Wiersz życiem pisany ...diagnozę już zna ... ile mu pozostało ...
rano
rozmawiałem z nim
powiedział
już wiem
pogodziłem się z tym
czas liczy
moje dni
bezpowrotnie
pojechałem do byłej żony
to pan
tak
czy mam powiadomić panią
gdy odejdzie
muszę już jechać
do szpitala
proszę przekazać
że o wszystkim co złe
już zapomniałam
ale syn nie potrafi
niech wraca do zdrowia
on był moim pierwszym
i ostatnim
nigdy więcej nikogo
nie pokochałam
halo słyszysz mnie
wiesz
byłem i powiedziałem
że odchodzisz
wybaczyła ci wszystko
ona ma dobre serce
usłyszałem tylko
ciche dziękuję
przyjacielu
jeżeli źle zrobiłem
gdy wrócisz do domu
wymierzysz mi karę
Autor Wladi1
wie tylko Pan... a on się pogodził ...
Komentarze (18)
Przebaczać zawsze warto.
Choć nie wszyscy to potrafią.
Pozdrawiam serdecznie
Wybaczać warto i trzeba.
Jeśli nie dla kogoś, to dla siebie.
Nienawiść jest zła, bo niszczy, tego, kogo
nienawidzimy.
Ona niszczy przede wszystkim nas.
Pogodzić się z odejściem własnym,
pewnie tak. Można.
Ale wciąż nie umiem z Jej odejściem,
i gdyby było można się zamienić,
gdyby Bóg pozwolił.
Chciałabym ja, a Ona by żyła.
Ja też z niecierpliwością czekam, aż parę osób będzie
na łożu śmierci. Wtedy im wszystko wybaczę. Ale nie
wcześniej!