Pogoń
Gdzie podążasz, słodkie żebro Adama
W bieli szat po dywanie trawy?
Nie słyszy, lub udaje, że nie słyszy
Słyszy to, co chce usłyszeć
Kocham Cię! A to co innego
Odwrócona głowa łabędzia
Pełny uśmiech słońca, radość
Artyście też by drgnęła ręka
Zależy mi na tobie, na nas
I będę Cię gonił przez ten las
Żebyś w końcu zrozumiała
Jakbym nie wiedział, że rozumiesz
Nie mówię już, milczę, bo więcej czuję
Ale ty i tak wiesz, co mam w duszy
Śmiej się śmiej i tak Cię dogonię
Moja części ciała i serca, przechero
Komentarze (6)
Piękny wiersz, ogromne uczucie promieniuje.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo romantycznie ale jeszcze muszę sobie dośpiewać
piosenkę ;))
"Pomimo raf
Pomimo skał
Pomimo stumetrowych fal
Pomimo burz, błyskawic w 'z'
Ja ciągle Ciebie chcę
Pomimo ciem, spalonych drzew
I zimy, która mrozi krew
Powodzi co zabiera nas
Ja mam dla Ciebie czas
I jeszcze miejsca trochę mam
Na wybuchy, słowa skruchy
Na ten niepokoju stan
I jeszcze znajdę więcej sił
Będę walczył, będę kochał
Będę sie o Ciebie bił
Pomimo cięć
Pomimo ran
Do przodu wszystko jakoś pcham
I staram się nie zmienić nic
Dla ciebie mogę żyć
I mimo że szaleje wiatr
Dam sobie radę, powiem jak
Na wszystko gdzieś formuła jest
Nic nie zaskoczy mnie
I jeszcze miejsca trochę mam
Na wybuchy, słowa skruchy
Na ten niepokoju stan
I jeszcze znajdę więcej sił
Będę walczył, będę kochał
Będę sie o Ciebie bił
Jeszcze miejsca troche mam
Na wybuchy słowa skruchy
Na ten niepokoju stan..."
https://www.youtube.com/watch?v=BtfGG8dhMNc
:)
Ona nie ucieka, ona kokietuje i z pewnością miłuje :)
Pozdrawiam serdecznie
Nawet *przechero" brzmi ciepło i czule...
Pięknie obiecujesz, Marcinie :)
Miłego wieczoru :)
Ciekawy,pełen ciepła i usmiechu.
ladnie nastrojowo pozdrawiam