W pogoni za rozumem
Biegnąc ulicą, w pogoni za rozumem
zatrzymam się przy żebraku
i zapytam „cóż to, do pracy
chęci za mało”?
Lecz spojrzę na dziecię smutne
przy boku z zimna skulone.
Refleksje same się nasuną,
trzy złote z kieszeni
rzucę do kubeczka.
I pobiegnę dalej
szukać tego,
co zgubiłam już dawno.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.