W pogoni za spokojem
Biegnę...
Każdego dnia
Jestem w ciągłej pogoni.
Gonię za jednym.
A drugie - mnie goni:
Raty, rachunki,
Zaległości,
Aż mnie to złości.
Myśli wylęknione -
W najwyższych obrotach,
Donoszą także
O moich bieżących kłopotach.
I jak tu żyć?
Jak wiązać koniec z końcem,
Jak dognać wreszcie spokój?
Zatrzymać się!
I nie być wiecznym gońcem...
Odczuć uspokojenie,
Odprężenie -
Trwałe i stałe,
A nie tylko przelotne marzenie.
Julian Niestoruk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.