Pogorzelisko
Nie uwierzył,
że podpalona
cudzym żarem
Odmówiła,gdy
chciał ugasić
gorejące uda
Stojąc pośrodku
pogorzeliska
wiatr słów
smagał mu twarz
Teraz już wie
czemu zatapiając się
w jej włosy czuł
dym
Nie uwierzył,
że podpalona
cudzym żarem
Odmówiła,gdy
chciał ugasić
gorejące uda
Stojąc pośrodku
pogorzeliska
wiatr słów
smagał mu twarz
Teraz już wie
czemu zatapiając się
w jej włosy czuł
dym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.