pogrążona
księżyc połyskuje srebrem
w ciemności
przynosi pozorną ulgę
zanurzam się w ciszy
troski dręczą
zamykam oczy
powieki uśmierzają ból
niemoc targa serce
tak trudno pozbyć się
balastu
spokój czeka przed progiem
autor
nowicjuszka
Dodano: 2014-06-11 22:26:13
Ten wiersz przeczytano 2456 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Otwórz mu drzwi :)))
Piękny wiersz, a takie noce bywają niestety...
Pozdrawiam:)
Smutno u Ciebie Nowicjuszko, życzę radości. Pozdrawiam
bardzo gorąco
lecz trzeba otworzyć drzwi i puścić nadzieje
pozdrawiam:)
Ten balast, gdy się zagłębi, zamieszkuje. Potrzebna
jest silna nadzieja. Ja często wtedy śpiewam sobie
kojące piosenki, pomaga.
Serdecznie pozdrawiam Nowicjuszko.
Życzę pogodnych dni.
Jest nadzieja( przed progiem) to juz niedlugo wejdzie
spokoj:)
Pozdrawiam:)
I ciężar zniknie w swoim czasie. pozdrawiam
nowicjuszko
Bardzo dziękuję za przeczytanie
i komentarze. Pozdrawiam i dobrej
nocy życzę.
Jak te troski tak dręczą - to tylko czekamy ulgi, jak
na torturach. A ten spokój jednak czeka - to jest
nadzieja... Pozdrawiam.:)
Nawet księżyc - obiekt westchnień poetów - nie
przynosi ukojenia?
Miłego wieczoru
Jurek
tak trudno pozbyć się
balastu...
to prawda - często spędzamy nad tym całe życie -
pozdrawiam
...:)
Piękny "motyl" życiowych zawirowań.Cisza naszą
powierniczką, ona nigdy nie zawiedzie w potrzebie,
ukojeniem bólu, naszą nocy przytulanką.Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)