Pogrzeb
Dla pamięci mojego ukochanego wujka.
Pamiętam Twój pogrzeb,
cały dzień lał wtedy deszcz.
Błoto do kolan,wózek z trumną sunął się.
Ksiądz bardzo szybko od niechcenia odprawił
mszę, i głuchy huk słyszałam
gdy w dół spuścili Cię.
Gdy w grudy ziemi bezlitośnie walił grad,na
Twoją trumnę rzucił ktoś zmarznięty
kwiat,
a potem wszyscy pożegnali krzyżem Cię
i poszli do domów aby z zimna ogrzać
się.
Ja pozostałam patrząc na ubity piach.
Krzyż wbity w ziemię i tabliczka z Twym
imieniem.
I tępym wzrokiem czytam imię,datę,wiek
i nie dowierzam.
Niemożliwe.
Nie.
Nie.
Nie.
A jednak z krzyża,z ziebniętych kwiatów i
kamieni,
woda wprost z nieba leje się do Twojej
ziemi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.