Pogrzeb
Nim dojdziemy do tej ziemi
Nim się o nas obłok otrze
Przystaniemy w próżni i zaśniemy
Upadniemy na kolana
Poranimy ostrzej
Mnie upadły anioł głośno zawoła
Ja się otrzepię, podniosę, pozbieram
Tobie wracać każą
I dadzą stróża anioła
Mnie oświecą, że w końcu umieram
Może zobaczę jeszcze jak żyjecie
Moją mamę, tatę, braci... Ciebie
Jak położą kwiaty, może zapłaczecie
Może zobaczę was jeszcze
Na moim własnym, słodkim pogrzebie
Komentarze (2)
jest w nim nadzieja i cieplo oczekiwania spotkania
bliskich doznania - na plus
ciekawy wiersz, tak jak i tematyka:D
podoba mi się