***/pojawiła się szansa /
pojawiła się szansa
łuną światła
na codzienności pochmurnym niebie,
że jednak mogę dostać ciebie
przecież , nie jesteś tylko dla innych
ja sam , z innych pochodzę
a mając ciebie za kompana
sobie choć trochę to życie osłodzę
a gdy nadejdzie mój czas
i w twoim blasku
odejdę z tego świata
będę wiedział ,
że nie odchodzę w próżnie
bo zostawiam po sobie pamięć,
która przetrwa prze lata
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2004-09-18 19:37:03
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.