POJESIEŃ
miasto chmurnieje
przerażającym głodem
martwe liście w błocie
powodują ciche rozmowy
sporadyczne deszcze
wydają się niegroźne
nawet
bezsensowne
radio nieopacznie
wspomniało o powodzi
gdzieś w jakimś mieście
telewizja nie powtórzyła błędu
miasto chmurnieje
wyostrzają się chodniki
szepczącym mrokiem
pogłębiają bramy
szare niebo milczy
przybyło liści
na razie
nic
autor
Oski
Dodano: 2006-10-18 20:29:18
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.