PÓKI CIAŁO POSŁUSZNE
Chciałbym odzyskać
Skradzioną przez rozsądek
Duszę
Życie zmienić w spektakl
Którego będę reżyserem
I widzem
Chciałbym zdjąć z oczu
Okular mikroskopu
Który nie kłamie
I przemyć powieki
Rumiankiem dziecięcych snów
Chciałbym oczyścić percepcję
Z wiatrołomów wątpliwości
I dołów bez dna
Odpowiedzi
Po to
By żyć
Dla życia
Póki ciało posłuszne
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.