Póki czas
ciepłą kołdrą życie zasnuję
zaśnie na moment do ósmego dnia
gdy przyjdziesz budzić tych przedtem
będę gotowy
pójdę na łąkę bo jeszcze czas
nazbieram liści zielonych wiosną
pyłek kwiatowy wetrę w me skronie
wezmę to z sobą
zgarnę przebłyski duszy zwierciadeł
oczyszczę dłonie we łzach od życia
zachowam obraz mych domków z kart
bo jeszcze czas
ósmego dnia obudzi mnie cisza
poślę uśmiech do cyprysowych miast
a teraz zbieram wszystko w mą duszę
póki czas
Komentarze (1)
Wiersz jest niezwykle piękny i łza moja niech powie
bo żegnać się z życiem tak to tylko dobre serce i
Poeta umie.Nie czas aby ósmy dzień nastał Pięknie..
smutno wzruszyłam się Dobre pióro Na tak!