Pokłady marzeń
Uruchomiłem pokłady marzeń,
Taśma ruszyła niczym lawina.
Tyle już było dziwacznych zdarzeń,
O których przyszło nam zapominać.
O których zdarza się nie pamiętać,
Nawet, jeżeli ból znaczył stratę.
Nawet, jeżeli chłód mroził święta,
Gdy trzeba było spotkać się z bratem.
Gdy trzeba było dać siostrze kwiaty,
Lub pocałunek swojej dziewczynie.
Takie bywały głupie dramaty,
Dzisiaj za szybko czas nam ten płynie.
Dzisiaj za szybko tracimy wiarę,
Oszukiwani pustym frazesem.
Dawne doznania bywają stare,
Życie współczesne żyje ekscesem.
Życie współczesne jest pełne wrażeń,
Chwili nie starcza aby wspominać.
Jednak pogrzebię w pokładach marzeń,
Niech taśma rusza niczym lawina…
Komentarze (2)
Pięknie jest mieć takie pokłady.
na marzenia zawsze sie znajdzie czas :) bez nich zycie
byloby puste...
pozdrawiam:)