Pokłon
Jestem Panie niedołężna
i niewiele sama znaczę
Choć na pozór niezależna
Gdyś w oddali zaraz płaczę.
Nie opuszczaj mnie o Boże
nawet na najmniejszą chwilę
bo za Tobą, jak niemowlę za mateczką swoją,
kwilę.
Ciało słabe, dusza słaba, gdy Twojego nie
ma wsparcia
Skłoń mnie swoją obecnością do szybkiego
łez otarcia.
Panie Wielki i Wspaniały, w Trójcy Świętej
Miłościwy
Kocham Ciebie i doceniam wszystkie Twoje
dziwy.
/ w sensie cuda /
Komentarze (6)
Pozdrawiam.
m:)
Ja za anną. Pozdrawia-:)
Pięknie z wiarą napisane. Dawno cie tu nie było
dobrze szukać oparcia w Bogu
Piękna modlitwa