Pokłony przyrodzie
Jesień otrząsa z gałęzi dnia
subtelne chwile letniej jesieni
rudzieją końcówki traw
wiatr z deszczem chmur gna
o parapet wystukuje powitanie
przypominając ,że
wszystko ma swój czas
W ciszy nieba gdzie sroczki
skrzeczą
dogasa pożar drzew
Pokłony przyrodzie, pokłony
tobie w uśmiechu
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
autor
slonzok
Dodano: 2014-11-09 10:43:05
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bolesławie piękno jesieni zachwyca w tym roku -
pozdrawiam
Pięknie o jesieni.Pozdrawiam:)
Naprawdę fajny wiersz (jesień się cieszy) -
pozdrawiam:)
Pokłony Tobie Bolesławie za piękny wiersz. Milutko i
cieplutko Ciebie pozdrawiam.
Plastyczny obraz jesieni.
Gdyby to był mój wiersz,to bm napisała jesień otrząsa
z gałęzi dnie,nie dnia.Subtelne chwile z powiewem
lata,w poprzednim wersie jest jesień,potem znów słowo
jesieni się powtarza.
Mam nadzieję Bolesławie,że mi wybaczysz mój
czytelniczy odbiór,to tylko moje odczucie,a wiersz
jest Twój zatem zrobisz z nim co zechcesz i jak
zachcesz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ode mnie dla Ciebie Bolesławie:):). Pozdrawiam
serdecznie
A więc ... pokłony.
Miłego dnia
I Tobie też moc uśmiechów Bolesławie Pozdrawiam
serdecznie:)
...i Tobie Bolesławie. Pozdrawiam serdecznie:)