Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pokłosie


Odkąd z życia zrodzony życie innym dajesz,
jesteś małym ogniwem w skrętnym kodzie helis;
podtrzymując gatunek, musisz się podzielić
zgodnie z dawna przyjętym, boskim obyczajem.

Jak utworzą wypowiedź różne dwa wyrazy,
wraz z efektem motyla nowe zdanie zyskasz.
Rozwieszone na drzewie rodowe nazwiska
wyczekują, czym jeszcze jutro cię obdarzy.

Gdy nad głową zawiśnie ołowiana chmura,
z której czarę goryczy przyjdzie ci wychylić,
wpadniesz w odosobnienia zaklęte rewiry
i już nawet modlitwą nic więcej nie wskórasz.

Choćbyś żywił pretensje do całego świata,
żalów nagromadzonych łzami nie wyrazisz,
ukrywając, pod maską roześmianej twarzy,
udręczenie jak drzazgę, co pod skórę wrasta.

Kiedy już się oderwiesz od postnego stołu,
złożysz ciało w ofierze na ołtarzu słońca,
aby odejść ze świata, choć w genach pozostać
odrodzony w potomnych jak Feniks z popiołów.

autor

abandon

Dodano: 2020-04-05 12:36:52
Ten wiersz przeczytano 1789 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (34)

abandon abandon

tarnawargorzkowski*, a ja nieprzypadkowo dziękuję:)

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Niejako trafiłem tu przypadkiem ale wiersz mi się
podoba

abandon abandon

Osso, odpowiedź na koment po 3,5 roku, nieźle;) Miło,
że wystąpiłaś w roli oskarżyciela i obrońcy w jednym.
Pozdrawiam wigilijnie.

Argo:)

sturecki* dzięki za wygrzebanie wiersza po trzech
latach, przeczytanie i ocenę.
Dziękuję.

sturecki sturecki

Wiersz zwraca uwagę na cykliczność życia,
dziedziczenie, a także zmagania z życiowymi
trudnościami. Jest przemyślany, wyrazisty, bogaty w
metafory, a wersy zawierają obrazy natury, genetyki i
symboliki religijnej. Dobrze napisane.
(+)

Argo Argo

:)

Ossa77 Ossa77

Na Twoją obronę powiem Zbyszku, że czas oraz to, czego
doświadczamy, uczy pokory. Nierzadko daje nam też siłę
i motywację— jednak niekażdego w równomiernym stopniu
— wnioskuje... Pozdrawiam.

abandon abandon

Renato Sz-Z, ZielonaDano, jak na razie, niekończący
się marsz po drodze życia.
Pozdrawiam:)

Ewo, co za smutki?

Osso, jeśli pozwolisz, mam odrębne zdanie. Wszystko
jest kwestią przypadku. Swoiste uporządkowanie chaosu.
Nie wydaje mi się, żeby ktoś chciał mnie projektować i
całe życie sterować jak w matriksie., choć umysł
nakazuje poszukiwania korzeni, miejsca pochodzenia we
Wszechświecie. Śmierć fizyczna jest tylko zrobieniem
miejsca dla przyszłych pokoleń w pochodzie życia.
Pozdrawiam:)

Chianti, aż tak głęboko nie zgłębiłem damskich spraw;)
Żartuję.
Dziękuję i pozdrawiam:)

Wolnyduchu, pewnie, że coś pozostaje, byle nie kredyt
w banku;)
Może duchowi* łatwiej oswoić się z duszą, pokrewne
twory wyobraźni. A ja myślę, że to wszystko jest takie
ulotne. Żeby być zapamiętany, trzeba by wnieś do
ludzkości ponadczasowy wkład. Reszta jesteśmy jak pył
na wietrze. Różnimy się w dłuższych perspektywach
czasowych.
Zawsze lepiej jest ładnie się różnić niż brzydko
zgadzać:)

Pozdrawiam i dziękuję za głos w dyskusji:)

wolnyduch wolnyduch

Ciekawy wiersz do zatrzymania,
no cóż coś po nas zostaje, choćby pamięć, ważne by
była pozytywna...
Pozostaje ponoć nasza nieśmiertelna dusza, zapis
naszych słów, wszystko zatacza swój krąg
i wraca jak bumerang...
Pozdrawiam Zbyszku serdecznie :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Hmmm

Kobieta w ciąży oczekująca narodzin dziewczynki, jest
matrioszką, noszącą w sobie komórki jajowe
córki...zapowiedź przyszłych pokoleń...

Wiersz refleksyjny i dopracowany.
Ukłony.

Ossa77 Ossa77

Wiele w nim skargi i wiele wyjaśnia, ale forma i treść
dobrze się uzupełniają. Tak mi się zdaje czasem, że
scenariusz na nasz los jest naszkicowany wcześniej.
Gdy ruszamy więc w drogę, możemy mu nadać rys
kosmetyczny jedynie, nie mając większego wpływu na
konstrukcję szkieletu; poniekąd jest w tym i legenda o
wiecznym tułaczu, jaka świetnie pokazuje, jaką nagrodą
może być śmierć fizyczna. Wystarczy zresztą rozejrzeć
się wokół siebie, aby to zobaczyć i poczuć czasem.
Pozdrawiam serdecznie. ☀️

zielonaDana zielonaDana

Ot taka to sztafeta życia. Z ręki do ręki - geny,
talenty, uśmiech, błysk w oku itd.
Myślę jednak, że nie tylko dzieci po nas zostają.
Wierzę, że nasza dusza też, choć może nie tu i nie tak
samo ;)
Fajnie ujęty temat.

Renata Sz-Z Renata Sz-Z

Tak, jesteśmy tylko ogniwem...
""Gdy myślę o tych, którzy byli przede mną, czuję się
- jak na przyjęciu towarzyskim w chwili pustki - po
odejściu gości honorowych. Gdy myślę o tych, którzy
przyjdą po mnie albo przeżyją mnie - czuję się, jak
gdybym brał udział w przygotowaniach do uczty, w
której radościach już nie będę uczestniczył." -Dag
Hammarskjöld

Interesujący, refleksyjny wiersz :)
Pozdrawiam Autora :)

abandon abandon

Z tym może być problem, ponieważ wiesz, jaki jestem.
Nie zagrzeję długo miejsca, Jestem tu, to nie ma tam,
gdzie powinienem:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »