Pokój
Weszłam do ogromnego ciemnego ciała
przerażało mnie to
byłam jeszcze małą bezsilną dziewczynką
usiadłam wystraszona na skrawku nadziei
wyciągłam rekę aby przeczytać myśli
nie potrafiłam ,
bałam sie co ze mną będzie
Moje najbliższe lalki uciekły
mówiąc że nie mają dla mnie czasu
włączyłam głośno pamięć
oglądałam stare czasy
patrzyłam jak to dawniej było
wśród lalek
lecz teraz jestem zupełnie sama
Położyłam sie na dużych marzeniach
przykryłam się grubą warstwą miłości
głowę delikatnie położyłam
na mięciutkiej fantazji
kiedy byłam już bezpieczna
niespodziewanie weszła śmierć
zabrała ze sobą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.