W pokoju
Miała w pokoju stylowo.
To i owo
na półkach.
Na stoliku - kwiatki
w zegarze - kukułka.
Na ścianach makatki
(a może to obrazki były,
to bez znaczenia zgoła).
Tam byłem szczęśliwy
gdy ona wesoła
parzyła - roześmiane usta - kawą
i prawą
rękę
z wdziękiem
unosiła do góry,
żeby grzywki chmury
odgonić znad brwi.
Ckni mi się za tym pokojem... ckni.
autor
DoroteK
Dodano: 2011-07-18 07:37:59
Ten wiersz przeczytano 1324 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Pięknie poprowadzona melancholia, pozdrawiam ciepło.
Skoro się ckni, to powinien z nią być, no chyba, że
się nie da...
Fajne pisanie, w Twoim niepowtarzalnym stylu, który
jest rozpoznawalny.
Pozdrawiam sobotnio.
P.S Msz szpilki w wierszach w stosunku do osób, które
komuś nic nie zrobiły nie są fair, czasem w imię
solidarności z kimś innym, kimś kto też je wsadza, ja
nie jestem szpilkowata sama z siebie, ale bardzo
rzadko odpowiem na prowokacje, mogłabym częściej np.
pisząc limeryki, tylko, że wiem, że to błędne koło, a
postaw ludzkich nie zmienię, szkoda, że one są tak
pełne jadu i zawziętości:(
Tak, takie melancholie budzą niezwykłe inspiracje :)
Bardzo ładny z odrobiną smutku...
mnie też czasem się ckni za rodzinnym domem, kłótniami
z siostrami a potem godzenie, dzieląc się
sprawiedliwie cukierkami :)
Takich chwil się nie zapomina. Przywoływane są
wspomnieniem rozgrzewającym serce.
Pozdrawiam:)
miło sie czyta Dorotko :) Pozdrawiam ...
Piękny nastrój, aż cieplutko na serduchu się zrobiło
:)
Pięknie, tak to jest , że chyba każdy z nas za czymś
tęskni... z serca Dorotko pozdrawiam i dziękuję, że
jesteś :)
Czasami powracamy do miejsc gdzie nam było dobrze
mhmmmmmm gdzie czuliśmy miłość...Pozdrawiam
serdecznie:)
Ckni, bo był za ospały? gdy aż rwały się uczucia do
wiecznego tanga...
Dorotko, pozdrawiam :)
Ach, my tworzymy atmosfere, nie rzeczy przyziemne
Dorunia:) U Ciebie zawsze ciekawie. Ta kukułka mnie
zauroczyła, dawno nie widziałam takiego zegara. I
takiego pokoju - babci swojej nie było mi dane poznać,
a tak sobie wyobrażam jej pokój:) Dziękuję za cudowny
wiersz.
Takie pokoje z duszą bywają i teraz, ale te zachowane
w pamięci miały coś wyjątkowego.W krótkiej formie
oddałaś ciepło unikalny nastrój.Pozdrawiam Cię
serdecznie:)
Bardzo fajny,cieplutki klimacik...też mi się
ckni,pozdrawiam serdecznie...