W pokoju
Bujam się z zimna w niepowtarzalnym rytmie
Przykryta kołdrą, puchową chmurą
Na parapecie usycha Sykstyliusz
A na podłodze rozrzucone ubranie
Przelewam myśl na elektroniczną kartkę
Próbując rozwikłać życiową zagadkę
autor
annasztuka
Dodano: 2018-10-24 23:12:05
Ten wiersz przeczytano 384 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Kobieta jest także zagadką dla siebie samej
a mężczyzna nawet niech nie próbuje jej rozwiązywać,
bo każda kobieta jest twardym orzechem do
rozgryzienia.
Życzę miłego popołudnia :)
Wziąć się w garść.Napalić w piecu,podlać kwiat i do
ludzi...Zagadki warto rozwikłać we dwoje. Zawsze to
cieplej.Pozdrawiam
a skąd tam wyskoczył przecinek?
czy to może nocna ćma?
jeśli ze znakami to wszędzie, inaczej feler,
powiedział seler.
Życie naprawdę ciężko rozwikłać :) Pozdrawiam
serdecznie +++
podoba mi się pozdrawiam
rytm jest raczej powtarzalny- a życiowej zagadki
peelka i tak nie rozwiąże.
/Przykryta kołdrą, puchową chmurą/
albo przykryta puchową kołdrą - albo niczym puchową
chmurą
dla mnie zrobiło się ciężko, chyba że autorka chciała
podkreślić ten ciężar
niepowtarzalny rytm, próbuję sobie wyobrazić i dziwnie
się czuję
pozdrawiam