Z pokorą podejść
tak często
próbujemy się
buntować
przeciwko Bogu
że to jest niesprawiedliwe
że brat i siostra chorują
że mama
tak wcześnie odeszła
że ktoś nie kocha
że mamy przed sobą
jeszcze młode życie
ale czy my kochamy
same klęski na nas spadają
i pytania się mnożą
dlaczego
a gdyby tak
z pokorą podejść do życia
i w modlitwie
z Nim porozmawiać
Ojcze wyznaczyłeś nam
przy narodzinach
drogę życia
i wiem że trzeba odejść
dlatego dziękuję Ci za dar
mego istnienia
za miłość
trudy dnia
za słońce i blask księżyca
za gwiazdy spadające
dlatego z miłością
przejdę przez tunel
gdzie będę widział światło
do Twojego ogrodu
tam mam przygotowane
mieszkanie
dziękuję Ci Panie
Autor Waldi1
Komentarze (17)
To prawda.
Nie pytam dlaczego, ale mówię,
to niesprawiedliwe.
Bardzo często.
Twój wiersz mówi o miłości do Boga,
mówi o zawierzeniu mu.
Wszystkich naszych spraw, życia.
Warto.
Twój wiersz przypomniał mi Bursę:
https://wiersze.annet.pl/w,,9221