Pokryte pleśnią
"Łatwiej poprawić życiorys niż życie." - Cyprian Czernik Wiersz pisany z inspiracji mojej wnuczki Oliwii.
Próba przeniesiona przez pamięci próg,
obym unieść mógł,
prostaczek, paniczyk, pusty pyszałek,
w ziemię wdeptałem.
Proweniencji profil - pętla pajęcza,
sieci zawdzięcza.
Ptaszęcia preludium, piej pianissimo,
nawet pomimo,
poleciało pianem, ponad piedestał,
nuta bezkresna.
Pokłosie pokusy - przaśna pokuta,
dusza rozpruta.
Pręgierz profanacji - profesjonalizm?
Co mieli wsiali.
Publiki puenta - poetyczniejsza,
litera przetrwa.
Piernacik w piekiełku pieszczotę pleni,
z popiołów Feniks.
Paradoks perwersji, pisemny patos,
co ci dać za to?
Przezorność przypływu, płynny przerębel,
bul! bul! - najprędzej.
"Jestem przekonana, że życiorys nie może się składać wyłącznie z uczucia bez wzajemności." - Irena Dziedzic. Dziękuje za chęć przeczytania.
Komentarze (144)
Echi, może nie tyle mądre co oczywiste, nieraz
najprostsze rozwiązania są najlepsze, w moim życiu tak
nie było. Dlatego taki mętlik.
Miłej niedzieli.
Moniko dla mnie ciężkostrawne zawsze była kapusta z
fasolą, widzisz, ale jem tę potrawę - pomimo. Niaraz
cierpienie jest zwiastunem wartości.
Wszystkiego dobrego, lekkostrawnej niedzieli.
Co za pesymizm:( Grzegorzu...
Pozdrawiam:)
Mądre słowa... Dziękuję bardzo, również życzę pełnej
spokoju, miłej niedzieli i pozdrawiam serdecznie:)
Forma mi się podoba.
Bo treść ciężkostrawna.
Pozdrawiam Grzegorzu :)
Echi - moja wola jest moim drogowskazem, nie mogę
pisać czyimś językiem, czyimiś zachciankami. Problem
widzę takim jakim jest w mojej głowie, nie w cudzej.
Miłej, spokojnej niedzieli.
To fakt, że życiorysu nie zmienimy. Możemy go jedynie
zakamuflować, aby trudniej go można było rozgryźć.
Jeśli ktoś ma taką wolę.
Echi a na Ciebie właśnie liczyłem, ale cóż - poprawię
się, ale życiorysu nie można zmienić, więc mamy
kłopot.
Miłego wieczoru, najtrudniej się pisze własne
biografie, bo nie można kłamać.
Ciężki ten wiersz jak orzech. Krążę wokół niego, bądź
odwrotnie, na emocjach, których nie brakuje.
Pozdrawiam:)
Małgosiu, jak do mnie coś nie przemawia, to nie daję
punktu, ależ to proste prawda.
Wszystkiego dobrego a nawet trochę więcej.
Czarku, serdecznie dziękuje za wizytę, jest mi bardzo
miło że zajrzałeś, jesteś ostatnio na wielu frontach,
gratuluję.
Kłaniam się pięknie.
Nie wiem, co napisać, by Cię nie urazić, ale treść do
mnie nie przemawia, o formie nie dyskutuję. Jedno jest
pewne, napracowałeś się nad tym wierszem, za co szacun
i punkcik.
Pozdrawiam Grzegorzu :)
Dzieje się w tej wyliczance. Świetna!
Jak napiszę Ci po imieniu to mnie wywalą ha ha, więc
powiem Koala z tyłkiem ha ha, dziękuje że Ci się
podobało... mnie też.
Miłego wieczoru.
super wiersz