Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pokusa

Północ.
Ciemność wyciąga ramiona,
ogień rozpala głowę. Co z tego,
pragnienia odejdą przed świtem.

Drzwi są zamknięte,
bezszelestnie za nimi znikam .
Obraz ten sam - dwa czarne konie,
rozwiane grzywy. Biją gorące kopyta.

Wieczna gonitwa się rozpoczyna.

Do boku Pegaza przykładam ostrogę
i słowa pędzą w radosnym zdumieniu,
lecz prawda spieszy innym torem.

Już ranek, słychać śpiew wilgi.
Zostawiam frazę poety:
'odpowiedzialność rodzi się w snach'.

autor

Jutta

Dodano: 2020-06-09 11:16:55
Ten wiersz przeczytano 793 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

ANDO ANDO

A może należy wraz z popuszczaniem wodzy pegaza -
chwytać słowa? Tyle, że jak je przesiać przez sito
prawdy? Pozdrawiam:)

promienSlonca promienSlonca

Witaj Jutta.
Podoba sie wiersz.
Czasem tak bywa, że wieniec laurowy bardziej zachwyca,
tylko nikt nie spieszy prawdzie, na powitania, - w
punkt.;)
Pozdrawiam serdecznie.:)

krzemanka krzemanka

Podoba mi się to metaforyczne ujęcie odpowiedzialności
za słowo.
Bardzo mozliwe, że błądzę w interpretacji. Miłego
wieczoru:)

_wena_ _wena_

coś, co bardzo kusi, zwykle jest zakazanym owocem, ale
nie poznamy jego aromatu i smaku, dopóty go nie
skosztujemy ;)
pięknie i refleksyjnie
pozdrawiam serdecznie :)

Angel Boy Angel Boy

Sny są mi ostatnio bardzo bliskie :) Codziennie coś mi
się śni :) Pozdrawiam serdecznie +++

sisy89 sisy89

Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »