Pokuta
Z blaskiem dnia nowego
przychodzę do Ciebie stęskniona.
Do drzwi Twoich delikatnie pukam
moimi grzechami życia wylękniona.
Pragnę ciepła, pocieszenia
w zamian miłość swoja ofiaruję.
Teraz wiem że tylko tą która nie boli
i mnie nie zniewoli.
Wolność mi dasz i radość duszy .
Ożyją kolory bytu,szarość dni się
wykruszy.
Godziny medytacji ponownie nadejdą
Modlitwy miłością gorącą serce napełnią.
Opuściłam kiedyś przedsionek Domu Twojego
,
teraz z tęsknotą żałuję szczerze.
Radość zamieniłam na coś ziemskiego .
Odwróciłam się od szczęścia Boskiego.
Proszę, przyjmij mnie w łaski swoje, Boże
.
Cierpię pokutnie.
Tylko Twoje miłosierdzie ocalić mnie
może.
Dziękuję za dni i noce które bolesnymi się
stały .
Dziękuję za przyjaciół i godziny do pokuty
które, mam nadzieję jeszcze mi pozostały.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.