pół na pół życie ...IŚĆ
-----─═ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ◕ڿڰۣڿ═─------
ona jest w nas
na razie
gwałci synapsy
w opuszkach palców
lewej i prawej
ręki
odzywa się głos
własnego wnętrza
przejmujący jak gładkość skóry
wezbrany nienawistną
zazdrością
jak szorstkość
matowego ideogramu
sucha ale nie oschła
ZAWIŚĆ
rozedrgana raczej
w języku podłym
gdybym wiersz jej
napisać umiała
w jej żargonie
zrobiłabym to na pewno
tymczasem
wszystkimi zmysłami
jestem w konflikcie
egzystencjalnym
nie z samą sobą
czy z mową amatora
niech szczuje
na mnie swoje psy
ja szukam spokoju
starannie karmiąc się
własnym sercem
nie mylę fałszu
wierząc że przymiot
ducha w ciele
z czasem
przejdzie w przymiot
charakteru
wiem poeci piszą
również po śmierci
© 24/09/2011
Komentarze (18)
Wymowna, głęboka refleksja, pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję: wolnyduch, Anna, anula-2, MariszG,Sławku,
Pasjans, AMOR1988, Agrafka, jaskółka, Maryla,
promieńSłońca, Sotek, Dziadek Norbert, fatamorgana7.
Wszystkim Wam spokojnego wieczoru życzę...
Niestety Norbert ma rację, tu też zdarzają się ludzie
zawistni, to boli, ale i dodaje siły, czego życzę
peelce.
Pozdrawiam Osso :)
Ciekawy monolog - rozmowa samej z sobą.
Tacy jesteśmy, jacy jesteśmy.
Jedni przyjacielscy, cieszący się życiem,
drudzy w ohydny sposób krytykujący innych,
szukający wrogów. Można to zrozumieć w polityce,
lecz wśród nas? W stosunku do mnie też
tacy byli. Napisałem co o nich myślę,
zerwałem kontakty i mam święty spokój.
Najgorszym rozwiązaniem z tego typu ludźmi
jest wchodzenie w głębszą dyskusję,
oni tylko na to czekają by móc ukazać swe ego.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego tygodnia :)
Głęboki refleksyjny przekaz.
Skłaniasz czytelnika do przemyśleń nad opisywanym
tematem.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj Osso.
Miło, że jesteś i znów publikujesz wiersze. :)
Zawiść, to bardzo destrukcyjna emocja, a leczenie jej
może trwać dłużej niż z innymi problemami. Odczuwanie
silnej niechęci, lub wrogości w stosunku do osoby,
której czegoś sie zazdrości. Poeci, powinni
szczególnie, o tym pamiętać.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Życzę peelce upragnionego spokoju.
Pozdrawiam :)
"ja szukam spokoju
starannie karmiąc się
własnym sercem"
-brzmi dla mnie albo jak skrajnie obronne odcięcie się
od świata, albo jak autoagresja pl-ki...
Nie uważam poetów za kogoś, nad kim należy się
szczególnie rozczulać, amatorów - tych tak, pisanie
wierszy to często rodzaj autoterapii. Nie wiem, gdzie
jest granica, pewnie przebiega gdzieś w sposób płynny.
Czy tylko poeta umiera kilka razy? Bo mniej lub gorzej
o tym napisze?
Pozdrawiam serdecznie.
Fajny wiersz i te synapsy:)
Jednym tchem - aż bólowi zabrakło prostoty. Pozdrawiam
Autorkę.
Czy warto kurczowo trzymać się tego zafajdanego przez
podłych ludzi świata? Skoro istnieje życie po śmierci,
to może najrozsądniej jest wybrać właśnie ją, śmierć,
aby żyć wreszcie w otoczeniu wolnym od oparów ludzi
nieżyczliwych?
Dobry wiersz
Pozdrawiam.
Dobry wiersz. Oby peelka odnalazła spokój wewnętrzny.
Pozdrawiam
"Zaledwo zrodzi się cnota, rodzi przeciwko sobie
zawiść, i prędzej spotkasz ciało bez cienia niż cnotę
bez zawiści." - Leonardo da Vinci.
Pozdrawiam Osso, filozoficzny wywód, jak widzisz
zbieżny z sentencją wielkiego myśliciela.
im więcej konfliktu
egzystencjalnego- tym lepszy poeta.
A z zawiścią należny walczyć.