Polej
Stary Józek z Morzęcina
dzień od setki wciąż zaczynał.
Powiedział lekarz
„marskość cię czeka”,
zaczął pić po lampce wina...
…czerwonego przed kolacją.
Tak chciał oszukać
wątroby marskość.
Faktycznie kostucha
pod kioskiem go szuka
gdzie ziomale
rozpijają browca stale
A Józef
przy stole z pełną atencją
popija winko z żoną Prudencją
i mówi „Kochanie to wino wyborne
moją wątrobę regeneruje.
Wprost czuję,
że lepsze jest niż Hepatil”
I tak Józef żył, nim winem się zap(b)ił.
Jaki z wierszyka morał?
Pij na zdrowie – póki 100 lat.
Komentarze (79)
wino też uzależnia...
:))
No nie wiem czy ten morał tak do końca dobry, może
pij, ale z umiarem, bym dodała, a wiersz bardzo
fajny:)
Świetny, ironiczny wiersz, byleby tylko z umiarem,
pozdrawiam ciepło.
Jak zwykle podałaś wiersz w dobrym szkle i dobrej
marki. Poszedł mi na zdrowie. Dorotko, gdzie się
podziewasz? Wracaj. :):)
Aby nie przedobrzył w piciu
potrzebny jest umiar...
suuuper :)
Pomysłowy wiersz,pozdrawiam
Witaj jestem tego zdania, co Skorusa.Ja jestem na
szczęście wrogiem.Pozdrawiam Cieplutko.
pij na zdrowie-poki 100 lat Ci nie stuknie
nie za wiele,bo przedwczesnie Ci sie utnie
pozdrawiam
Wiersz? Jak obecna polska kultura masowa. Nie dość że
o d--ie Maryni to jeszcze z częstochowskimi rymami...
Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam cieplutko
Polej - chętnie bym wypił.Lekarz z roku 1949 z którym
często popijałem trunki powiadał " Za młodu tracisz
zdrowie i pieniądze, na starość będziesz kupował
zdrowie bez większych skutków" Jako z zawodu
handlowiec wypiłem tego świństwa cysternę, do stówy
brak mi jeszcze 12 lat. Teraz nie wolno mi łykać
gorzały z powodu chorób, jedynie pigułki i płynne leki
za co bulę lekarzom i aptekom masę pieniędzy a zdrowie
sypie się jak części w starym samochodzie. Bądź tu
mądry co lepsze ? chemikalia czy trunki by taniej i
wesoło przeżyć do wymarzonej stówy. Pozdrawiam
Ale fajne,super!
DoroteK, dziękuję za odwiedziny pod wierszem.
Strasznie mi miło, że mój wiersz stał się dla Ciebie
czymś cennym. Nie mogłam dostać większej pochwały.
Serdeczności.
Ważny problem na wesoło... z pomysłem. A tak na
poważne, to naprawdę w "tym" trudno znaleźć złoty
środek. Dzięki za refleksję. :)