Policzek
No i po co ci to było - drogi panie?
Zawiesiłeś głodny wzrok na cudzej
piersi.
Nie wyczułeś, że dopóki nie
przestaniesz,
to niczego w swoich planach nie
przyspieszysz.
Pozwolenia nie dostałeś w żadnym razie,
żeby sobie posmakować odrobinę
i zaczepiać już zamężną panią Stasię.
Twoje ego znów myślało, że użyje?
Taka piękna, delikatna, no i wierna.
W twoim świecie się w ogóle to nie
liczy?
Że o takie rzeczy w życiu nigdy nie
dbasz?
Dziwnym trafem zarobiłeś ten policzek.
Komentarze (21)
Fajny wiersz, z uśmiechem pozdrawiam.
Bardzo słusznie.
Pozdrawiam:)
Dobrze mu tak:)
Pozdrawiam serdecznie:)
I dobrze mu tak! Magdo ubrałaś w znakomite słowa
ciekawe wydarzenie zaczerpnięte z codziennego życia!
Pozdrawiam serdecznie:-)
no taki sposób to zapewne nie tylko bolesny hihihihihi
pozdrawiam
Byłam przypadkowym świadkiem tego wydarzenia.Pan
najpierw wgapial sie w bardzo okazały biust
eleganckiej pani, a potem mówiąc:"Ale cacko"- dotknąl
biustu pani, i ani sie obejrzał a jej dłoń wyladowała
na jego twarzy. Ktoś powiedział, że pan zawsze tak
odważnie startuje do kobiet nie zważając na
nic.Pozdrawiam.
Czy to sposób na otrzeźwienie :))
biedny ten pan za taki drobiazg dostać po
buzi...pozdrawiam serdecznie.
Miało być
nie tylko oko zawiniło.
Druga zwrotka mówi o zaczepianiu, zatem nie tylko oko.
nooooo to mu sie oberwało. Fajna obserwacja :)
Za samo zawieszenie oka - policzek,
bardzo sroga ta pani Stasia:)
Miłego wieczoru.
od razu dwa policzki powinien zarobić
nic nie napiszę(pisząc to nieco odbiegłem od prawdy,
ale cóż...)
:))))
zasłużył na policzek i tyle
pozdrawiam:)