Z policzka ocierając łzę....
Po
szybie spływa smutku łza,
po
drugiej stronie płaczę ja,
świat
smutku leje gorzkie łzy,
odkąd
Ty odszedłeś zostawiając bzy,
Jesienne dni koszmarem są
w parze
z przelaną cicho łzą,
lecz
uśmiech znów rozjaśni twarz,
gdy
powiesz "wracam - trzymaj straż"
Okrutny
los rozdzielił nas
zabrał
mi z oczu Twoją twarz,
więc
płacze ze mną cały świat,
na
sercu jawi się kolejna z łat,
Wracaj
kochany do mnie tu,
niosąc
naręcze wonnego bzu,
przytul
do mojej swoją twarz,
gdy
tylko zechcesz - radę dasz,
Znów
zajaśnieje cały świat
z
zapachem bzu z minionych lat,
za ręce
znów trzymajmy się,
z
policzka ocierając łzę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.