W półistnieniu
W natłoku czytanych ostatnio kryminałów paranormalnych, tak na szybko popełniłem kilka zdań w tym klimacie ;) Oczywiście fikcja :)
Uschnięty kwiat zatrzymał czas
Pusty już wzrok, jakby we mgle
Tragedii cień nie daje spać
Mieszają się noce i dnie
Pokoik wciąż zamknięty jest
Nie zbliżysz się do jego drzwi
Przedwczesna śmierć i ciała brak
Twój życia sens ktoś ukradł dziś
I tylko ten znajomy szept
Proszący byś nad rzekę szedł
Utrata zmysłów grozi, lecz
W amoku swym nie cofniesz się
Nad brzegiem wśród wysokich traw
(Wyraźny głos - tatusiu tu)
Ocknąłeś się, by ujrzeć ją
Samotną tak, przy mokrym pniu
Małe ciałko już bez życia
Przytuliłeś do swych ramion
A jej duszę uwolnioną
W błękit nieba zabrał anioł
Choć na zawsze już niestety
Krwawić będzie twoje serce
Cel wyznaczasz sobie nowy
By wytropić jej mordercę
Komentarze (37)
Ciarki przeszły mi po plecach czytając Twó wiersz
napisany bardzo wymownie i obrazowo ...
Straszna tragedia ból żadny zemsty Tylko czy to
cokolwiek zmieni ...
Ból pozostanie i dijdzie do tego zbrukane sumnienie
dokonaną zemstą
Lubię czytać kryminały Niektóre też wiele uczą
Pogodnie pozdrawiam :)
Lubię czasem zajrzeć w kryminał, dawniej zaczytywałam
się w książkach Joe Alexa, A. Christo i... Chmielewska
bawiła mnie do łez. Pozdrawiam:)
Rytmiczny i bardzo mroczny wiersz, dobrze że to
fikcja:)
bardzo bardzo smutny wiersz
Bardzo smutny, tragiczny wiersz. Jak można podnieść
rękę na maleńką kruszynkę. Bezbronną. Pozdrawiam.
Wstrząsający przekaz,szczerze mówiąc i bardzo dobry
wiersz.
Niestety tak czasem się dzieje w rzeczywistości...
Pozdrawiam serdecznie:)
No i pięknie ja się zachwyciłam Pozdrawiam
serdecznie:)