Polityka absurdu
Życie! Cóż człowiek Ci winien?
Życie! Że wiatrem Ci w oczy nuci?
Życie! Upodlenia istoto.
-Dlaczego kolego?
-Nie wiem, koleżanko.
Moje życie! Cóżem Ci winien?
Moje życie! Że nucę ciąg myśli
wyzwolonych
To potępiasz?
Moje życie! Pasmo udręk bez nadziei.
Moje życie! Uproszczona dziedzino w
zawiłości duszy.
Moje...życie...
Stracę, sprzedam, oddam, ale
Życie! Bezdenna głębino uczuć!
Moje życie...pusta studnio przeznaczenia...
autor
Archangel
Dodano: 2009-04-02 21:33:50
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Przeznaczenie genotyp i intuicja ta wyższa a i tak nie
pójdzie tropem Dobry