Polka;
... taki tam... dlaczego Celina - nie wiem, dlaczego polka - nie wiem... chyba chętnie zatańczyłabym;
Celinę taniec porwał,
wesoła polka -
pięta, palce
pięta, palce.
Wibracje jak budzik
uśmiech obudziły,
w czeskiej „pulce”
naszej polce
nogi tupią
serce niosą,
w tańcu rzęsy
Celinie trzepoczą,
z ust wyrywa się
radosny głos -
pięta, palce
pięta, palce.
Komentarze (15)
Piękny poranek z poleczką...
miłego weekendu:)
Gdzie ta zabawa ? wpadnę tam
...byłam...teraz dopełniłem+..pozdrawiam
Ale rozkołysałaś roztańczyłaś przed snem Bardzo mi sie
podoba roadość i taneczny wydźwiek wiersza Pozdrawiam
serdecznie Aniu
:) ładnie
Pozdrawiam
Bardzo radośnie roztańczony wiersz.
Pozdrawiam :)
Miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam :)
Roztańczony wierszyk Pozdrawiam Aniu
Fajnie, wesoło:)))
Fajnie zatańczona:)) Pozdrawiam. Kali
Czy można prosić panią bo tańca?
Radosna ta Polka :)
Pozdrawiam :)
Roztańczony wiersz:)
Pozdrawiam
radość Cię ponosi!
Kiedyś to się tańcowało,do białego rana, polkę
też...pięta, palce...fajne to...pozdrawiam