Polot
As
Kiedy Grzegorz, młody pilot z Łasku
Latać zaczął na schadzki bez kasku.
Łatwo darł koci bruk
Niezły był przy tym huk
Nie doczekał się jednak poklasku.
Moja wina
Kontrolny wieży Jerzy z Modlina
Alergię miał od taniego wina.
Gdy był ,,uczulony’’
Gasił mikrofony…
Obiegowa zaś była łacina.
Stew art.
Stefan, steward Air Portu z Warszawy
Randki serwował tak dla zabawy.
Były ślicznotki
On też był słodki…
Ktoś mu dosypał bromu do kawy.
autor
One Moment
Dodano: 2016-06-14 18:52:07
Ten wiersz przeczytano 2211 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Witaj,
dziękuję za udział w smutku,
oraz przesłanie: przyrzekam - nie będę mordować!
Miłego dnia.
Dziękuję wszystkim za niezły odlot ;-)
+ :)))
no i wyszło Ci zabawnie ..
fajne, sympatyczne limeryki
świetne - dzięki za uśmiech:-)))))))
pozdrawiam
I z polotem poszło na Beju...i zabawnie...pozdrawiam
serdecznie,
Wszystkie super ale jak dla mnie to trzeci najlepszy
Pozdrawiam serdecznie
no, no, no... nie da się ukryć, że to limeryki z
polotem :-)
Ostatni najlepszy :)) Należało mu się;)
Za uśmiech - dziękuję
Limeryki - pierwsza klasa,
przedni humor je okrasza!
Pozdrawiam!
Brom do kawy?a co ślicznotki w kawie miały?pewnie
mlasnęły i odleciały ups..dobrych snów
wyszły latające limeryki. Dobrze, że w 3 nie pigułkę
gwałtu :)
Stefanowi, ktoś dla zabawy,
dosypał bromu do kawy i koniec
zabawy, wysiadły męskie sprawy.
Trzeci faktycznie najciekawszy.
Pozdrawiam, spokojnej nocy:)