Polowanie na czarnego orła
Martaxyz odczyta właściwie
mroczny strach ostatni raz pluje na mnie
pełny słońca wilk oczekuje bezwzględnie na
odrzucony obłęd
choć niebo rzeczywistości poszukuje naiwnie
każdego rozdarcia
zepsute pożądanie przypomina sobie o
domu
zwodnicza pamięć poszukuje
złamanej jak pożądanie przeszłości
płomień poluje na czarnego orła
jego cień tańczy niecierpliwie
raniąc śmiertelnie miasto upadłe
czy podziwiają nienawistną klęskę
wszechobecni niczym grzech ludzie?
cóż z tego, że występek niszczy
oczyszczenie?
piękna groza burzy
nie zawsze przemienia się w tęczę
Komentarze (11)
Nie mogę pojąć,że po moim wyjawieniu źródła,warsztatu
i autora tego tekstu jeszcze ktoś się wybrzydza na
mnie - to jest dopiero obciach!
Puzzle poskładane byle jak.
bujda!!!Gorsza jak gniot!!!
Oto źródło,warsztat i autor w jednym:
http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm
ożesz! Ale o sooo chodzi w tym utworze, Autorze? :)
wilk ujął me serce ;)oczywiście fantastico de lux and
primo wszystko, jak zawsze :D
Och, jak taki wiersz koi mroczną duszę...Pozdrawiam.
Odczytuję oczywiście właściwie ale może dobrze byłoby
wyjaśnić wątpliwości Pana corcerebrum? Jak myślisz?
strach i obłęd
przypomina Cień Orła
gdzie po burzy
brak jest tęczy i słońca w:)
I przepraszam za zlepki lub literówki . Za grube
paluchy na sprytfona
Jak prosty człowiek zewsi zapytam :
O co chodzi z tym pluciem ? Pojawia się często ( tak
czytam choć nie rozumiem ) w twoich wierszach .
Czy to jakiś fetysz albo freudowska metafora
ejakulacji ? Proszę o odpowiedź to nie złośliwość
tylko chęć zaspokojenia ciekawości .