Polowanie na emocje
I tak zostało w nas tknięte,
aby głos rozsądku obudził
się wcześniej niż większe zło.
W ostatnim życzeniu. By życie
nie było kwestią ceny.
*
firmamenty szarości
drewniany aksamit
skrzący się od świec
pęk kluczy
tańczy
w takt ciszy
stukot nóg
drzwi.
metal błyszczy
potok słów
drzwi.
ostrze błądzi
bliskość rąk
drzwi.
szybka flinta
półobrót
ściana.
cierpiąca
z braku klamki
obojętny odwrót
skąpana w rozkoszy
pośród ludzkich ścian
pęk kluczy
tańczy
w takt ciszy
stukot nóg...
*
Korytarz, gdzie prawie nikt
nie potrafi sparować, powoli
tonął we mgle. Brama z cegieł
wypalanych duchem lśniła
dziwną dumą, u końcu drogi.
Nie sposób było ją dostrzec.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.