połowy
Każdy dzień bez Ciebie jak kolec
cierniowy,
który przebija na wskroś dwie połowy mojej
głowy
Jednej tęsknoty świty nieznane,
niczego sobie z tego nie robi, że jesteś
daleko,
Żadnych fobii
Druga połowa w rozpaczy klęcząca,
Twego powrotu wyczekująca,
Bo gdy Ciebie nie ma
to nie ma też słońca,
duszy smutek nie ma końca
Kiedy wrócisz, druga połowa jak motyl z
kokonu wzleci w błękit nieba
W chwili skondensowanej smutkiem tylko
Ciebie mi trzeba
autor
konomorororo
Dodano: 2009-07-10 15:15:18
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
pięknie o wielkiej tęsknocie w więzi tak właśnie
jest bo to miłość Dobrze napisany wzruszający wiersz
Pozdrowienia
połowy...a dusze wyginają sie ku sobie.....pozdrawiam