Polscy bandyci
Wiersz "Polscy bandyci"( nie znam autora)napisany po wojnie, zrobił na mnie duże wrażenie i zainspirował do napisania II-giej jego części.
Polscy bandyci
Za carskich czasów, wiemy to sami
Byliśmy zwani wciąż bandytami
Każdy, kto Polskę ukochał szczerze
Kto pragnął zostać przy polskiej wierze,
Kto nie chciał lizać moskiewskiej łapy
Komu obrzydły carskie ochłapy
I wstrętnym było carskie koryto
Był "miateżnikiem" - polskim bandytą.
"Polskich bandytów" smutne mogiły
Tajgi Sybiru liczne pokryły.
Przyszedł bolszewik - znów piosnka stara
Czerwonych synów białego cara.
Polak, co nie chciał zostać Kainem,
Że chciał być wiernym ojczyźnie synem,
Chciał jej wolności w słońcu i chwale,
A że śmiał mówić o tym zuchwale,
Że nie chciał by go więziono, bito,
Był "reakcyjnym polskim bandytą".
I znowu Sybiru tajgi pokryły
"Polskich bandytów" smutne mogiły.
Gdy odpłynęła krasna nawała
Germańska fala Polskę zalała.
Kto się nie wyrzekł ojców swych mowy,
W pruską obrożę nie włożył głowy,
Nie oddał resztek swojego mienia,
Swojej godności, swego sumienia,
Kto nie dziękował, kiedy go bito,
Ten był "przeklętym polskim bandytą".
Więc harde "polskich bandytów" głowy
Chłonęły piece, doły i rowy.
Teraz, gdy w gruzach Germania legła,
Jest Polska "Wolna i Niepodległa",
Jest wielka. Młoda, swobodna, śliczna,
I nawet mówią "demokratyczna".
Cóż z tego, kiedy kto Polskę kocha,
W kim pozostało sumienia trochę,
Komu niemiłe sowieckie myto,
Jeszcze raz został "polskim bandytą".
I znowu polskości tłumią zapały
Tortury UB, lochy, podwały.
O Boże, chciałbym zapytać Ciebie,
Jakich Polaków najwięcej w niebie?
(głos z góry)
Płaszczem mej chwały, blaskiem okryci
Są tutaj wszyscy "polscy bandyci".
Część współczesna- moja
Znów koło historii z rozpędem się toczy,
Co chwilę Polakom sypiąc piasek w oczy.
Naród bicz połamał, wyrwał zęby kratom,
Ale nie wymierzył kary swoim katom.
Ci oddawszy władzę do biznesu zwiali
I dalej państwową kasę obrabiali.
Naród za naiwność zbiera wielkie cięgi,
Za to konta katów rosną do potęgi.
Polskie banki dla nich nie są żadną
gratką,
Bo mogłyby grozić niebezpieczną wpadką.
Więc kradzione mienie, Polaków krwawicę
Transferują bez przeszkód, cicho za
granicę.
A z ławek sejmowych zerkają ukradkiem
Jak by tu obłożyć rodaków podatkiem,
Żeby ściągnąć forsę do państwowej kiesy
I dalej prowadzić ciemne interesy.
Od czasów przemiany minęło ćwierć wieku,
Lecz co ona dała, mój biedny człowieku?
Jaka ci różnica, kto twą krew wypija:
Niemiecka, sowiecka, czy rodzima żmija?
Komentarze (15)
kawał dobrej roboty....ileż prawdy w wierszu....brawo
za wykonanie...pozdrawiam...
tyle smutku....prawdy....sama historia ...
Bardzo trudno tutaj oceniac ten wiersz, jest ostry i
mocny. Poniekad zgadzam sie, ze nie mozna odniesc go
do kazdego, jak wszedzie w zbozu jest i dobre ziarno i
plewy, tak samo i tutaj. Z pewnoscia znajda sie i
plewy, oszusci, wyzyskiwacze, ale sa tez ludzie
uczciwie wykonujacy swoje obowiazki, moze nie
nalezaloby generalizowac.
Wiersz Polscy bandyci jest swietny, ale jak rozumiem
nie Twoj. Co do warsztatu czesci wspolczesnej nie mam
wiekszych zastrzezen, natomiast tresc jest dla mnie
prawie w calosci nie do przyjecia. Dajesz do
zrozumienia, ze polscy poslowie (wszyscy!) to bandyci,
zlodzieje, intryganci i oszusci wypijajacy krew
biednego narodu, dzialajacy na jego szkode. Dobrze,ze
nie jestem poslem, bo juz bym musial pisac pozew o
znieslawienie. Nie przypuszczalem Barbaro, ze taka
powazna osoba jak Ty moze cos takiego napisac.
Komentarz Auta pozostawiam bez komentarza, bo brak mi
slow. Punktu niestety ty razem dac nie moge.
prawdziwa lekcja historii-wiersz zrobił na mnie
ogromne wrażenie-gratuluję pomysłu i wykonania -
pozdrawiam
Lekcja historii,dramatyczne losy Polaków opisane
wprawnym piórem.Pozdrawiam ciepło::)
podziwiam pracowitość autorki, szczerość i odwagę :)
Obecnie na misjach wojskowych, jak nas nazywają?
bardzo prawdziwy i gorzki te wiersz. a tamten
odnaleziony przez Ciebie tez godny jest uwagi.
Przeczytałem uważnie cały wiersz do końca, nie ma w
nim chociażby jednego promyka słońca. Smutna historia
i rzeczywistość starannie ubrana w szaty poezji,
gratuluję przenikliwej oceny i wprawnego pióra.
Piękny wiersz pełen zadumy i refleksji...obraz
prawdziwej historii ...pozdrawiam.
Witaj Basiu.To wszystko prawda .Smutne .Cimiszewicze
Wałesy,Borowskie, Kwaśniewskie,Komorowskie ,
Szmajdzińskie i wszystkie inne farbowane lisy,
sprzedały naszą Polskę,upodliły nasz Naród .Źyją w
dostatku a my nie mamy na chleb ,jak długo jeszcze
ludzie będą to tolerować. A moze trzeba jak kiedyś
.Wyklęty powstań ludu ziemi .Pozdrawiam
Polskojęzyczne żmije piją polską krew żarliwie,
centralę swą mając w Tel Awiw-ie.
Wspaniale napisałaś ten wiersz, przyjemnie się czyta,
choć na 'własnych' łotrów chce się zębem zgrzytać.
Naprawdę jestem pod wrażeniem. Pozytywnym oczywiście:)
Ten utworek powinien się znaleźć w podręcznikach
szkolnych;)