Polski zmierzch jak:
Celtyckie gronostaje ciemności
Chwile słów w samotnej ciszy
Okryty szatą dziewiczej nagości
Wino niedoścignionej weny
Ciepłem wiatru ciało okryte
Zlękniona szeptem istot bytu
Ognie zapalne na sklepieniu
Księżyc pod opieką Merkurego
Człowiek sam w osamotnieniu
Płoche pohukiwanie partnerów
Oczy bezwiednie wodzące
Noce w księżycowym cieniu…
Uwielbiam ciepłe noce, z bezchmurnym niebem ech
autor
ananas
Dodano: 2007-05-26 00:00:04
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Podoba mi sie sposób ułożenia rymów. A gdybyś tak o
sonecie pomyślał?
Pozdrawiam
A mnie czasami uwodzą nocą błyski burzy...