Pomarańcze (Poet)
Pomarańcze padały, niedojrzałe.
Oliwki płakały, a rozwałek,
być może, nie było - tak napiszą.
Nietrudno pisać kiedy krzyk zaciszy...
Pomarańcze padały, rudobokie.
A powietrze wialo w twarz amokiem,
gdzieś bili ziemi ciał pałkami.
gdzieś, niewidoczne, cyganięta płakali,
i matki płakały, i staruszki płakały
kiedy na ziemię pomarańcze padały,
i świt ich deptał, czerwony, zły,
i sok szkarłatny ziemię krył,
nie było -
rozwałek...
Gdzie się podziałem?
Komentarze (8)
rozwałka to chyba rozstrzelanie, egzekucja. Ten wiersz
można odnieść do historii i do terażniejszości.
Vick Thor , maltech
dziękuję
najważniejsze że szukasz własnych korzeni witam Cię
serdecznie na tej trudnej drodze,pozdrawiam
PS> Лилит, Св. Петра, который пишет
противные комментарии скрытые на немецкой земле
Сохранить тепло мочу, потому что так много он стоит
в рощах апельсинов и маслин
люди вырвали как сорняки
потому что это самый важный набор фруктов
своего рода гомо растет быстрее, чем деревья
что-то нужно, чтобы оплодотворить сады
Sacrapedro Mogę powiedzieć i tutaj. Jestem Cygańka z
Rosji, piszę wiersze, aby poprawić mój polski. Wiem,
że nie jest bardzo dobry, wiem jezyk od mojej matki.
Ona jest z rosyjskich Polaków. Jeśli nie chcesz, nie
może być niczym zaczarowanem :)
Nieistniejący na profilu autor(-ka) napisał)(-a)
bełkotliwe tekścidło,które oczywiście zafascynować
mogło tylko niezmordowanego "komentatora" Zefira.
ciekawe pozdrawiam