Pomidor
Drogi panie pomidorze,
czemu pan jest w złym humorze.
Aż czerwony pan ze złości,
nie przystoi to godności.
Nie przystoi to powadze,
straci pan na swojej wadze.
I po czasie też na cenie,
a to wielkie poniżenie.
Tak martwiły się warzywa,
bo nie chciały żalu skrywać,
Że dostojną zawsze postać,
krzywda może jakaś spotkać.
Owoc cenny na straganie,
miał on zawsze poważanie.
Oraz wzięcie miał w odbiorze,
czemu teraz ma być gorzej.
A pomidor – drodzy moi,
niech się każdy z was nie boi,
ja zamiarów złych nie miałem,
bo po prostu już dojrzałem.
Na początku wraz z wzrastaniem,
to zielone mam ubranie.
Z czasem jednak to się zmienia,
bo gustować chcę w czerwieniach.
I ten to problem, choć go nie ma,
Kończy pomidora temat.
Komentarze (9)
Ślicznie, bo dla dzieci :)
*niewielkimi
Sympatycznie, dla dzieci. W niektórych miejscach
czytałabym sobie z niweielkimi zmianami:
"miał on zawsze poważanie"
miał /od/ zawsze poważanie;
"niech się każdy z was nie boi"
niech się /żaden/ z was nie boi".
A w końcówce bardzo obrodziły zaimki wskazujące:
"/to/zielone mam ubranie.
Z czasem jednak /to/ się zmienia,
bo gustować chcę w czerwieniach.
I ten /to/ problem"
Ciekawy wiersz i nie tylko dla dzieci?
Tadeuszu, nie ukrywam spodobał mi się wiersz tym
bardziej, że uwielbiam pomidory szczególnie malinowe;)
Doszukałam się też podtekstu, który mnie bardzo
rozbawił i dziękuje Ci za tę chwilę radości;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Brawo !! Mądry morał z bajki wypłynął.
bardzo ładnie zrozumiale i gładko się czyta super
dzieci lubią takie wierszyki :)) pozdrawiam z
buziakiem mikołajkowym
Świetnie napisany w sposób bardzo dostępny i
zrozumiały dla dzieci jak i dla niektórych
dorosłych...pozdrawiam serdecznie.
morał z bajki tej wynika
dojrzewanie proces stały
chyba, że sztucznego "trika"
zafundują rolnicze konowały
bajecznie i z uśmiechem pozdrawiam :)
Super wiersz dla dzieci. Dobrze się czyta i wyjaśnia
kilka spraw w sposób dla dzieci bardzo przystępny, a
przede wszystkim z humorem.
Pozdrawiam.