Pomiędzy brzegami
Znów wieczorem chadzam alejami
Słucham morza westchnień pomiędzy
brzegami
Myśl za myślą ulatuje gdzieś na wietrze
A ja słucham ciszy, wdycham snów
powietrze
W teatrzyku życia biegne wciąż przed
siebie
Może gdzieś na skraju drogi spotkam kiedyś
Ciebie
I powieje cicho ciepły wiatr rozkoszy
A ja w głuchej pustce otworze szczęścia
koszyk...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.