*Pomiędzy fiordami*
z cyklu "wspomnienia z Irlandii"
Płynąc pomiędzy fiordami
tuż na przylądku Connemary
gdzie widok wzgórz i dzikich traw
spędzają sen z powiek
Płynąc pomiędzy fiordami
ciemną nocą
szukam wschodzącego dnia
a gdy już wzejdzie
podziwiać będę
każdą górę wyłaniającą się z otchłani
wód
ukształtowaną przez naturę...
Opłynę je dookoła
a gdy wyjdę na brzeg
przyglądać się będę
jak mgły i chmury
pokrywają szczyty
Z grozą zawieszoną w przestrzeniach
będę wracać
drogą krętą i wąską
na Connemarę
którą oplata wieniec zielonych łąk
kwiatów i jezior
- tam odpocznę
gdzie trawy wysokie
z wiatrem
kołysać będą mnie do snu
nad górskim potokiem...
03/10/2006r. Irlandia
Komentarze (7)
Plynac pomiedzy fiordami...
Odplynelam Violuś
Nie byłam tam, ale wyobraźnia już pobudzona, a i
ciekawosć, jakie tam są rybki.
Irlandia.. kiedyś tam zagoszczę, żeby sprawdzić jak
podziała na mnie urok tego miejsca :)
Nigdy niestety tam nie byłam, ale dzięki Tobie mogę
sobie po części wyobrazić tamten krajobraz...
Znam te piękne krajobrazy z filmów tylko, być może
kiedyś je zobaczę, po przeczytaniu Twojego wiersza -
będę chciała , bardzo, pięknie napisane, czuje się ten
ogrom przestrzeni, wiatr ....gratuluję pozdrawiam
serdecznie Aga
zazdroszczę tych podróży....
jestem niestety więźniem własnych ułomności
nie mam możliwości podróżować
prozaiczne powody
ja bym chciała do Irlandii:) ale to po przeczytaniu
twojego wiersza;) podoba mi sie. pozdrawiam ;*