Pomiędzy przyjaźnią a kochaniem...
Tylko on jeden na świecie wie dla kogo żyję...
Choć często się sprzeczamy,
Tak wielką wartośc dla siebie mamy.
Jesteś tym wszystkim co odbiera mi szarość
dnia...
Tym wszystkim czego mi brak...
Gdy zagubiona wikłam się w labiryncie
nicości Ty podajesz mi dłoń pełną
miłości!
Niczym Anioł Stróż stoisz na straży mych
snów.
Gdy marzenia me zdeptane przez ludzi
upadaja na czarnej ziemi-pojawiasz się jak
w śnie dobra wróżka, przynosząc ukojenie
dla mojego serduszka.
Dziękuję za to, że przyjacielem moim na
ziemi się stałeś.
Przyjąłeś moje serce w darze i swoje w
zamian ofiarowałeś.
Tak szczerze jak Ciebie nie umiem pokochać
nikogo, zrozum nareszcie zawsze będę
kroczyć przed Toba.
I znaczyć Ci bezpieczną drogę swymi śladami
byś mógł dotrzeć do miejsca gdzie życie
pisane jest snami...
"Mówić jest zawsze najprościej, gorzej słowa zamienić w czyny..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.